28.8.2014 11:38
Kamila Bębenek napisał
Fakt, samo założenie to chwila, gorzej później z tymi wszystkimi podatkami, vatami, fakturami i Bóg wie czym jeszcze. Jak nie miałam do czynienia z działalnością gospodarczą, to wszystko wydawało mi się proste i przyjemne - niezależność, szefowa sama sobie... dopiero kiedy mąż założył działalność i zobaczyłam jak to wygląda w rzeczywistości stwierdziłam, że na razie sobie daruję temat. Wystarczy, że on mnie czasem wykorzystuje do papierkowej roboty i biegania po urzędach.Właśnie po urzędach wcale się tak nie biega. Ja raptem jestem raz w skarbówce na miesiąc. I kilka razy w roku w Urzędzie Miasta gdy chce coś zmienić CEIEDG. A tak ogólnie to papierów na początku działalności też nie ma dużo. Chyba, że się prowadzi księgowość to jest trochę, ale to wystarczy poświęcić kilka godzin tygodniowo i wszystko jest ok:)
Cytuj