Artur Sarnecki napisał
Stanisław Bińkiewicz napisał
którzy mieli w przeszłości problemy ze spłatą swoich zobowiązań.
to chyba nie do końca, chyba że mówimy o opóźnieniach akceptowanych w każdym banku...
Dyskusja zeszła na tory "warto brać kapitał i się rozwijać" a zaczynaliśmy od produktu. Wracając do tego ... Jaką muszę mieć na dzień dobry rentowność żeby obsłużyć taki kredyt;) Na start to gwóźdź do trumny...
Co do BIK E a jaka to ocena punktowa? Bo rozumiem w Idea robią to gładko?
Przyznam szczerze, że nie wiem o co w tym wpisie chodzi.
Pisząc o tym, że kredyt dotyczy tych, którzy mieli w przeszłości problemy ze spłatą swoich zobowiązań, miałem na myśli konkretnie takie właśnie osoby. Upadek firmy, przejściowe problemy spowodowane brakiem płynności finansowej spowodowały, że przedsiębiorca przestał na bieżąco regulować swoje zobowiązania. I chociaż je spłacił, w scoringu BIK ma niską ocenę. Np. BIK E- poniżej bodajże 390 pkt. I w żadnym Banku nie dostanie kredytu. Natomiast istotą kredytu z kaucją jest pomoc takim właśnie osobom, które się nie poddają, a chcą nadal działać. Są oni świadomi, że Bank im pomoże, ale muszą ponieść konsekwencje swoich dotychczasowych działań, pozostawiając część swojego kredytu, jako zabezpieczenie ewentualnych zawirowań w przyszłości.
I to jest chyba jasne. Moim zadaniem jako doradcy finansowego, jest pokazanie klientowi możliwośći, ze wszystkimi ich konsekwencjami, natomiast do klienta należy decyzja, czy w to wchodzi czy nie. "Dyskusja zeszła na tory warto brać kapitał i się rozwijać a zaczynaliśmy od produktu". I bardzo dobrze. Bo te dwie sprawy są ze sobą nierozerwalne. Po co nam produkt, jeśli nie chcemy się rozwijać? Najlepiej usiądźmy przed telewizorem, tam może nam coś kapnie. "Jaką muszę mieć na dzień dobry rentowność, żeby obsłużyć kredyt?" Każdy biznes jest inny i inna jest też rentowność. Inną będzie miała firma transportowa a inną np. szwalnia. Myślę że każdy sobie potrafi wyliczyć czy stać go na kredyt, czy spłata nie spowoduje utraty płynności finansowej. "Na start to gwóźdź do trumny" - tak jak pisałem wyżej, ja klientowi przedstawiam rozwiązanie, a do niego należy ocena, czy kredyt mu pomoże, czy go dobije. Jeszcze raz proszę o spojrzenie na biznes z szerszej perspektywy.
Wypowiedź została zmieniona przez: Stanisław Bińkiewicz 6.8.2015 22:32
Cytuj