Opłata środowiskowa

Z artykułu wynika,że opłatę srodowiskową muszą również odprowadzać szkoły.. Czy rzeczywiście takie coś istnieje? Czy urzędy nie są z tego zwolnione?

Nie sądzicie, że totalnie bez sensu jest to,że instytucje, które utrzymują się z podatków muszą płacić podatki?
I tak sobie ten podatek krąży bez sensu?

Oczywiście, że to bez sensu, bo lwia część tego podatku idzie wtedy na obsługę, na urzędników i tak dalej, ale mam wrażenie, że osobom, które stanowią u nas prawo o to chodzi.
Ciekawe, ile z tej opłaty jest przeznaczone faktycznie na ratowanie środowiska? Czy rząd robi coś w tym kierunku czy tylko potrafi ściągać opłaty od przedsiębiorców?

Są normalnie przewidziane kary. Przyjdzie inspekcja itd. Kara może być kilkusetprocentowa zwyżka opłat, odsetki z tytułu zaległości we wnoszeniu opłat. Pieniężne kary administracyjne. Urzędy marszałkowskie mają możliwość egzekwowania opłat za korzystanie ze środowiska do pięciu lat wstecz razem ze wszystkimi zwyżkami i należnymi odsetkami.