Dotacje z urzędu pracy

Witam. Żona obecnie jest na bezrobociu ale planuje otworzyć swój własny biznes ( zastanawiała sie nad niewielką kawiarenką - ma już upatrzony lokal na wynajem). Żona nie ma pracy 3 miesiące. Czy orientujecie się czy po takim okresie jest szansa na dotację?
Czy jednak jest określony czas w jakim trzeba nie pracować.
I czy uzyskanie dotacji to ciężka droga?

Co do tego czasu, to nie jestem pewien, ale z pewnością niektóre programy są przeznaczone tylko dla osób długotrwale bezrobotnych.
W ogóle chyba najlepiej jest zlecić taką sprawę specjalnej firmie, która zajmuje się pozyskiwaniem dotacji. Wtedy jest większa szansa, że nie będzie żadnych braków formalnych, przez które wniosek może zostać odrzucony.

Jeśli żona została zwolniona to nie powinno być problemu z przyznaniem dotacji. Z tego co wiem w takiej sytuacji można starać sie o dotację już od razu po utracie pracy.
Radzę się pospieszyć ponieważ obecnie jest bardzo dobry okres na składanie podań o dotację. Obecnie urzędy pracy w większości nie mają jeszcze rozdysponowanych pieniędzy tak więc jest to łatwiejsze.
Może jeszcze starać się o tańszy kredyt dla bezrobotnych w ramach pomocy dla bezrobotnych kobiet.Dzięki temu mozę uzyskać ponad 40 tys. złotych nisko oprocentowanego kredytu .

Najprościej i najszybciej będzie jeśli pana żona uda się do urzędu pracy blisko miejsca zameldowania i przedstawi sytuacje.

Dlaczego blisko urzędu zameldowania? Nie chodzi raczej o to, że każdy należy do jakiegoś konkretnego urzędu pracy i tam powinien się rejestrować, a także udawać w takich sytuacjach?
Bo z wypowiedzi wynika, że właściwie to można do każdego. Czy tylko ja mam takie wrażenie?

Urzędy Pracy są własciwe ze względu na miejsce zamieszkania.