19.3.2015 18:12
No ja też tego nie rozumiem. Przecież na dobrą sprawę, to osoba na umowie o pracę ma jednak większe szanse, że zostanie bez zatrudnienia niż przedsiębiorca, który sam jest sobie szefem i w razie kłopotów raczej będzie robił wszystko, żeby samemu nie zostać bez dochodów, czyli na przykład będzie zwalniał pozostałych pracowników.
Jakim cudem może być on dla banków mniej atrakcyjnym klientem, jeśli chodzi o kredyty? Czy naprawdę na rynku jest aż tak źle, żeby uważać, że przedsiębiorcy są mniej wypłacalni czy po prostu system bankowy jeszcze nie do końca przystosował się do zmieniających się warunków w ostatnich latach?