VAT w działalności

Jak dla mnie zdecydowanie sie na wystawianie rachunku to tak jak byś strzeliła sobie w noge. Teraz masz klientów, nie wystawiasz ze pewne faktur ale gdybyś sie na to zdecydowała mogłabyś pozyskać ich jeszcze więcej. Teraz przy DG faktury to podstawa dobrze prosperującego interesu.

A no właśnie, ja nie wyobrażam sobie żeby na chwilę obecna prowadzić działalność gospodarczą nie wystawiać faktur. Każdy teraz tak robi. To dużo bardziej ułatwia późniejsze rozliczenie. Weź sie nad tym porządnie zastanów bo mozesz wiele stracić.

Musisz wystawiać faktury, jak ktoś (jakiś klient) Cie o nią poprosi to będziesz mieć problem, wiec nie ma co kombinować.

teraz o faktury może prosić każdy. Tylko jest taki mankament że nie każda firma jest z tego powodu zadowolona. Sama poprosiłam kiedyś przy naprawie kosiarki o fakture i wypisanie cen wszystkich elementów. To nagle sprzedawcą mina zrzedła i cena naprawy odrazu poszła w dół ;)

haha to widać że miejsce w którym naprawiałaś kosiarke musiało nieźle kombinować. Ja też miałam kilka takich sytuacji i obniżali cene usługi byle by tylko nie wystawiać mi faktury vat. Bo oni od tego musza odprowadzić jakis podatek nie?

kazdy moze wystawiac teraz fv niezaleznie czy jest vatowcem czy nie - po prostu wystawiasz fv z zerowym vatem a co za tym idzie klient nie moze go sobie odliczyc wiec pupa zbita :p

Faktury możesz wydawać ale nie vat, więc jeżeli ktoś liczy na taką fakturę raczej mało prawdopodobne jest, że kupi u Ciebie no chyba, że masz jakiś towar, którego nigdzie indziej nie będzie. Ja też póki co nie jestem vatowcem z tego samego powodu.

A w jaki sposób to wyliczyłeś? Mi pomagała księgowa zastanowić się nad tym czy chcę być vatowcem i czy mi się to opłaca. Bo wyliczeniach okazało się, że nie jest to opłacalne i rzeczywiście póki co jestem zadowolona z takiego rozwiązania.

No ale fakturę ma i do kosztów może doliczyć jedynie vat nie odliczy bo jak ktoś jest zwolniony to wiadomo, że po prostu wystawia fakturę z rubryczką, że jest zw.

No to wszystko zależy kim będą twoi potencjalni klienci. Mi księgowa poradziła brak vatu i póki co nie jestem vatowcem. Dopiero jak przekroczę ten magiczny próg to wtedy automatycznie nim będę póki co nie jestem.