Czy hosting jest bezpieczny? Można go jakoś ubezpieczyć?

Zastanawiam się czy firma która korzysta z wirtualnych dysków i to na nich przechowuje dane, bo np ma wiele komputerów a osoby pracują też zdalnie, może jakoś taki dysk ubezpieczyć przed utratą danych? Teraz coraz popularniejsze są te wszystkie dyski typu Dysk Google i inne, ale czy są to bezpieczne rozwiązania?

Wydaje mi się że usługodawca w tym przypadku odpowiedzialny jest za bezpieczeństwo danych chociaż nie wydaje mi się że dysk google to dobry i bezpieczny przykład. prędzej jakieś dyski do których dostęp mają wyłącznie osoby posiadające login i hasło. to jest chyba pewniejsze rozwiązanie.

Są przecież specjalne strony oferujące dyski wirtualne dla firm. Muszą one dawać jakąś gwarację przed utratą danych. Co prawda sa one płatne, ale myślę że bezpieczeństwo danych jest ważniejsze niż kilka złotych wydane co miesiąc. Z resztą część takich firm oferuje jakiś czas korzystania czy też jakąś ilość miejsca za darmo.

Jeśli dane firmowe są ważne, a zapewne są, to warto wykupić sobie takie miejsce, nie wiem jak to się tam nazywa, mój brat ma takie coś gdzie loguje się z hasłem i ma program do tego obsługujący Commander się chyba nazywa. To co wrzuci przez ten program, ktoś inny nawet na drugim końcu Polski może się zalogować i ma to samo.

ja bym na pewno wykupiła jakieś takie miejsce w sieci i to żeby było chronione hasłem, bo z danymi firmy nie ma żartów, nawet jeśli wydają się nieistotne, ktoś może widzieć w nich potencjał na jakiś przekręt i tylko w kłopoty się można wpędzić.

Takie serwery z hasłem często są przez rok za darmo do iluś GB. Nie warto przechowywac na ogólnodostępnych dyskach jak google, bo niby dostęp mają osoby posiadające link, ale przypuszczam, że łatwo to jakoś znaleźć bez linku.

na googlu to ja bym trzymala tylko jakos malo wazne dane ew jakies grafiki prac a dane wrazliwe zdecydowanie w chmurze

byłem ostatnio na kinie na Sekstaśmie i tambyło wyraźnie pokazane że ta cała chmura to wcale nie taka bezpieczna jest :D a jeśli chodzi o google, to i tak jeśli ma się maila z gmail, to co jest wysyłane w mailach jest na dysku google dostępne, ale jeszcze nie udało mi się bez linku wejść komuś na dysk więc przypuszczam że nie ma tak źle z bezpieczeństwem tam. z reszta jak mówią najciemniej pod latarnią więc tego typu dysk wcale nie musi byc taki całkiem niepewny.

Wydaje mi się, że te dyski są na tyle bezpieczne, że nie musisz się martwić utratą danych, ale wiadomo, że przezorny zawsze ubezpieczony. Niestety nie mam pojęcia, gdzie i za ile i jak należałoby ubezpieczyć te dane.

Chyba nazwa.pl oferuje dysk internetowy i do tego maila dla pracowników z nazwą firmy po małpie. Do tego Total Commander. Dostęp do dysku jest tylko z loginem i hasłem więc tylko wtajemniczeni mają wstęp.