Gość napisał
Zasady urlopu okolicznościowego są moim zdaniem absurdalne. Na przykład na pogrzeb dziecka są 2 dni. Wyobrażacie sobie sytuację, kiedy dziecko np. ginie w wypadku a pracodawca mówi "masz 2 dni na pozbieranie się"? DEBILIZM.
No to jest debilizm ale jeżeli by tego nie było na jakiej zasadzie byłby ten urlop wydzielany? Jeden się pozbiera do kupy po miesiącu, a drugi potrzebować będzie 5 lat, a jeszcze inny nigdy się nie pozbiera i co wtedy?
Jest to debilne ale logiczne. Oczywiście jeżeli pracodawca jest normalny zaproponuje nie tylko te dwa dni, które mu przysługują ale więcej dni urlopu.