Emerytura po ojcu

Mam starszego, niepełnosprawnego brata, który pobiera rentę socjalną w wysokości ok 570 złotych+pielęgnacyjne. Zastanawiam się czy po śmierci ojca będzie mógł starać się o jego emeryturę. Wiecie może coś na ten temat? Mam własną rodzinę, mieszkam 200 km od rodziców i nie będę w stanie utrzymywać brata. Wiem, że wybiegam w przyszłość ale ta sprawa nie daje mi spokoju. Brat nie da rady utrzymać się z renty zwłaszcza, że ma spore długi. Co robić?

Rzeczywiście ciężka sytuacja. Musiałbyś się dowiedzieć w ZUS-ie czy Twój brat ma szansę na pieniądze po ojcu. Raczej nie poradzi sobie sam finansowo zwłaszcza, że ma długi i jest niepełnosprawny. Nie myślałeś o tym by wziąć go do siebie albo jakoś wspierać na odległość?

a jak udało mu się zadłużyć? bo chyba nie w bankach? raczej nie miałby takiej możliwości... słyszałam, że można wnioskować o umorzenie pożyczki w niektórych sytuacjach, być może Twój brat by się do tego zakwalifikował? a co do samej renty, polecam zapytać u rentodawcy.

Naprawdę trudna i niekomfortowa sytuacja. Nie wiem ile masz lat, ale z pewnością więcej niż 25. Mój kolega ma 21 i stracił ojca i wiem, że dostaje jakieś pieniążki, ale musi się uczyć. Nie wiem jak sprawa by się miała z Tobą i bratem.

Możesz spróbowac się obiegać w takiej sytuacji o rentę po zmarłym. Jeśli brat z rent i świadczeń nie otrzymuje za dużo. Bo próg renty socjalnej i rodzinnej naraz nie może przekroczyć chyba 1300 coś. Jeśli nie przekracza, to jest szansa, że brat dostanie rownież świadczenie z tego tytułu.

Nie za ciekawa sytuacja. Ja bym się szła zapytać jak takie świadczenia załatwić. Wiem, że po śmierci taty powinniście dostać rentę po nim, ale nie mam pojęcia jak to załatwiać. Wiem, że moja babcia gdy zmarł dziadek automatycznie jakoś jej naliczyli świadczenia po dziadku.

No szansa rzeczywiście jakaś jest ale nie wiem czy tak łatwo będzie to uzyskać. Daj znać co udało Ci się załatwić w końcu.